Od dawna chodziły za mną piękne karuzele nad łóżeczko z filcaczkami. W końcu jedną zrobiłam, oczywiście z moimi ukochanymi sówkami. Maleństwu też się podobają :)
Sówki wycięłam wykrojnikiem Sowa/Kot, dzięki temu bardzo skrócił mi się czas pracy nad karuzelą. Powiesilam je na kordonku na pomalowanym na biało drewnianym tambokru do haftu.
a tak wyglądały sówki przed powieszeniem :)
Użyłam wykrojnika Sowa/Kot.
Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku :)
Jest cudowna karuzela.Śliczne kolory.Pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńPięęęękna!!! Ale jak się przyczepia taką karuzelę do sufitu?
OdpowiedzUsuńDo kompletu polecam pościel w sowy: https://www.sklep-julia.pl/kategoria-produktu/wendyfriends/posciele/
OdpowiedzUsuń