...Frozen :)
Jak tylko zobaczyłam zestaw wykrojników Aniołek nie pomyślałam wcale o aniołkach ani niczym takim. Bo od razu w mojej głowie powstał pomysł na... laleczki. I to bardzo konkretne laleczki, bo inspirowane głównymi bohaterkami ulubionej bajki mojej córki - Elsą i Anną. Przyznam się, że filcowych lalek nigdy w życiu nie próbowałam robić, ale wykrojnik dodał mi odwagi i... są :) Choć pewnie nad rysami twarzy jeszcze muszę popracować, to ja jestem całkiem zadowolona, a córka - zachwycona :)
Ręcznie musiałam wyciąć jedynie pelerynki i koronę, za to przy okazji stwierdziłam, że wykrojnikiem do tworzenia fryzury (tej, którą ma moja Elsa) można elegancko wykończyć dół kamizelki/bluzeczki :)
A do kompletu dostały też jak widać filcowy zamek :) I zabawa była na całego!
Pozdrawiam Was bardzo mroźnie :)
ushii
Wow!Super! Gratuluję pomysłu! Wyszło przepięknie!
OdpowiedzUsuńAle czad! Rewelacyjne wykonanie. Podziwiam.
OdpowiedzUsuń